Znów wracamy do firmy KOBO - tym razem przyjrzę się cieniom!
Do zakupu i przetestowania cieni zachęciła mnie promocja w Naturze, o której pisałam już w poprzednich postach ( firma KOBO stacjonarnie jest dostępna jedynie w sieci tych drogerii) Najpierw dla testu zakupiłam cztery i kasetkę. Jednak po kilku dniach dokupiłam kolejne 4 i drugą kasetkę. Ani trochę się na nich nie zawiodłam... a biorąc pod uwagę, że testowałam już naprawdę dużo różnych cieni wielu marek, byłam nastawiona dość sceptycznie.
Zapraszam!