Fashion / Makeup i Kosmetyki / Lifestyle / Współpraca

środa, 1 lipca 2015

Klasyka i legenda - czyli podkład REVLON COLORSTAY

podkład REVLON COLORSTAY
150 BUFF

Długo zastanawiałam się czy go kupić, bo różne opinie na jego temat czytałam na forach i blogach. Nie ukrywam, że skusiła mnie promocja w internetowej drogerii, gdzie kosztował on ok. 22 zł
(nawet jeśli okazałby się beznadziejny, nie płakałabym z tego powodu jakoś bardzo)
Zapraszam do przeczytania mojej opinii na jego temat :)


Jeśli chodzi o odcień - firma Revlon oferuje nam szeroką gamę kolorystyczną (poniżej paleta wszystkich odcieni tego podkładu razem z numerami i nazwami), ja jednak kierując się internetowym wskaźnikiem postawiłam na odcień 150 BUFF, który okazał się strzałem w dziesiątkę.


Krycie

Bardzo dobre. Fajnie tuszuje, wszystkie niedoskonałości naszej skóry. Używając go nie muszę nawet bawić się wcześniej korektorem, żeby cera wyglądała nienagannie. Nie tworzy nam na skórze "maski" i przy nałożeniu odpowiedniej ilości wygląda bardzo naturalnie. Z racji tego, że posiada on w składzie alkohol może lekko wysuszać nam skórę, jednak ja tego u siebie nie zaobserwowałam -chodź testuję go już drugi tydzień.

Zapach

Całkiem przyjemny, chodź to rzecz gustu. W buteleczce pachnie mi troche "ziemisto" (jakkolwiek to zrozumiecie), jednak przy aplikacji zapach się niweluję i wszystko jest w porządku.

Opakowanie 

Brak pompki! - największy minus ever.
Buteleczka jest szklana, całkiem poręczna z plastikową zakrętką (i tutaj plus, bo w przypadku gdyby była to zwykła zatyczka trochę bym się obawiała, że podkład może się otworzyć np. w torebce)

Aplikacja

Ma całkiem przyjemną konsystencję. Nie jest ani zbyt wodnista ani zbyt gęsta. Na skórze rozprowadza się równomiernie, nie tworzy plam i zacieków. Do nałożenia go na twarz używam gąbeczki lub pędzelka (w zależności od tego jaki efekt chce osiągnąć, i ile mam na to czasu)

Trwałość

Może nie wytrzymuję on na skórze 24h tak jak zapewnia Nas producent, ale spokojnie 10h da się z nim przeżyć. Wychodząc z mieszkania rano (w ciągu dnia pracując), gdy wracam wieczorem jest on w praktycznie takim samym stanie jak w momencie po nałożeniu. Więc za trwałość również można przyznać mu plus.







Biorąc pod uwagę wszystkie jego wady i zalety - na pewno kupię go ponownie (a może nawet kilka odcieni, którymi zacznę malować klientki). No i pamiętajcie aby nie dać się nabrać jego cenie w Dauglasie czy innej tego typu stacjonarnej drogerii, w której kosztuję on około 70 zł. Taki sam możecie dostać w sklepach internetowych za połowe ceny lub nawet mniej.
Niżej macie również moje makijaże w których użyłam właśnie tego podkładu.





Buziaki
MuMake-up :)
Krycie
Krycie

13 komentarzy :

  1. Jak na swoją cenę (która nie jest bardzo wygórowana) wydaję się być bardzo fajny. Tylko ten brak pompki razi w oczy...
    +skąd pomadka z 1 zdjęcia od dołu?
    Mój blog - KILK

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie pomyślałam,że ten podkład może być gdzieś tańszy :D Ale teraz to na pewno się na niego skuszę!
    Piękna jesteś,a makijaże perfekcyjnie wykonane <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomniałaś napisać, że są dostępne 2 wersje- dla cery suchej i normalnej oraz dla mieszanej w stronę tłustej- są inne składy i konsystencja, ale oba równie dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, ciekawy post :)
    Zapraszam do mnie (dopiero zaczynam) http://necia-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda to bardzo naturalnie, super. ;) A nazwa tego fioletowego lakieru?

    http://trzylinie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja przyjaciółka chciała kupićten podkład, ale wróciła się przy kasie jak dotarło do niej, że nie ma pompki XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciągle się nad nim zastanawiam, ale obecność alkoholu to mega minus...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja spróbowałam i w sumie nie żałuję, jednak na początku też byłam sceptycznie nastawiona z powodu obecności w nim alkoholu :/

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka